Wczorajsze kwalifikacje w znacznym stopniu zdeterminowały dzisiejszy występ Felipe Massy i Fernando Alonso. Zespół Ferrari zdobył ostatecznie jedynie 6 punktów za siódmą lokatę Brazylijczyka. W bolidzie Fernando Alonso, na ostatnich okrążeniach awarii uległa jednostka napędowa. Mimo kiepskiego wyniku, włoski zespół zdołał utrzymać prowadzenie w obu klasyfikacjach.
Felipe Massa„Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, wykonaliśmy świetną pracę podczas pierwszych trzech wyścigów, czego dowodem są pierwsze miejsca w obu klasyfikacjach. Pozostało jednak 16 wyścigów i jest mnóstwo miejsca na poprawę osiągów i niezawodności. Zważywszy na pozycje startowe, siódme miejsce jest prawdopodobnie wszystkim, co mogliśmy osiągnąć. Próbowaliśmy odwlec zmianę opon jak tylko się dało, również dlatego że ostatnimi czasy każdego popołudnia padał tutaj deszcz i gdyby tak się stało, moglibyśmy wykorzystać każdą okazję. Niestety deszcz nie spadł. Miękkie opony zapewniały lepsze osiągi, jednak na starcie tor nie był dostatecznie nagumowany aby spisały się one jak należy, nasza strategia była więc właściwa. Pojedynek z Buttonem był bardzo złożony – na prostych zawsze odjeżdżał, ale kiedy popełnił błąd w ostatnim zakręcie, byłem w stanie zbliżyć się i wyprzedzić na dohamowaniu do pierwszego zakrętu. Dzisiejszy wyścig udowodnił konieczność walki na każdym okrążeniu. Mamy wiele do zrobienia, musimy więc skupić się i nie osłabiać naszych wysiłków”.
Fernando Alonso
„To był bardzo trudny weekend. Podczas wczorajszych kwalifikacji popełniliśmy duży błąd, a z dzisiejszego wyścigu musiałem wycofać się z powodu problemu z silnikiem. Od startu, mój wyścig był uciążliwą wspinaczką. Na początku zauważyłem, że mam problem ze skrzynią biegów i praktycznie cały wyścig musiałem przejechać bez sprzęgła. Próbując znaleźć pozytywne strony – awaria silnika kosztowała mnie jedynie dwa punkty. Gdybym prowadził w wyścigu, byłoby dużo gorzej! Mając na uwadze wydarzenia z poprzednich dni, przypuszczenia dotyczące opadów miały sens, nasz pierwszy stint wydłużyliśmy więc maksymalnie. Niestety deszcz nie spadł. Zafundowaliśmy dziś ekipie Red Bulla mały prezent. Gdybyśmy zakwalifikowali się na normalnych pozycjach, na pewno sprawilibyśmy im problem. Nie martwię się awarią silnika, ponieważ nasi inżynierowie mają wystarczająco dużo doświadczenia i zdolności aby znaleźć w tej sytuacji rozwiązanie. Biorąc pod uwagę wszystkie wydarzenia, możemy być dumni z tego, jak poradziliśmy sobie w wyścigu i możemy z niecierpliwością i pewnością oczekiwać następnego Grand Prix, które postaramy się wygrać”.
04.04.2010 16:50
0
Wydaje mi się że Ferari jest bardzo mocne w wyscigu nawet mocniejsze niz red bull lecz bolid red bulla jest duzo lepszy w kfalikacjach !
04.04.2010 16:58
0
a mi się wydaje że Redbull jest mocniejszy w każdym razie są porównywalne ale RB ma lepszą sytuację silnikową
04.04.2010 16:58
0
"Zapewniliśmy dziś ekipie Red Bulla mały prezent" - tak Fernando, a Red Bull zapewnił wam prezent w poprzednich dwóch wyścigach. Żenujący gość.
04.04.2010 17:02
0
Dokładnie, już zapomniał jak to Vettel nie wygrał dwóch wyścigów z powodu awarii hehe Alonso ma krótką pamięć. Bez awarii Vettel by wygrał właśnie 3 raz.
04.04.2010 17:05
0
3. shelby11-Dlaczego żenujący?. Na dzień dzisiejszy Ferrari i Mclaren mogą jedynie konkurować z Bykami, tylko te dwa zespoły dotrzymują kroku a wczorajsze kwalifikacje rzeczywiście były wielkim prezentem dla RedBulla ;-)) Ale jak to mawiają...pożyjemy zobaczymy ;-)) Mam nadzieję że ferrari da radę a i Renia też nieco punktów uciuła ;-))
04.04.2010 17:07
0
Ferdek nie martwi sie awarią, wszyscy by sie martwili ale dobra...
04.04.2010 17:10
0
5. dziarmol@biss - nie podoba mi się zbytnia pewność siebie Alonso i jego dziwne wypowiedzi. Wypowiedź po kwalifikacjach, że wyniki kwalifikacji są warte tyle ile papier na którym są napisane a punkty przyznaje się dopiero po wyścigu chyba jest tego dobrym przykładem.
04.04.2010 17:10
0
3. żenujący to jesteś ty bo w F1 nigdy nic nie wiadomo nikt nie wie czy w poprzednich 2 wyścigach vettel zwyciężyłby gdyby nie problemy techniczne jeśli chodzi o Fernando to wielka szkoda tego silnika mimo to brawa za jazdę w takim stylu z nie do końca sprawnym autem choć niektórzy pod poprzednimi wiadomościami zmieszali z błotem Alonso i co łyso wam teraz bez sprzęgła z końca stawki przesunąć się na 9 miejsce >>> WIELKA KLASA !!!
04.04.2010 17:11
0
3. shelby11 - dokładnie to samo miałam napisać ;-) Felipe całkiem dobry wyścig - chyba nie będzie ułatwiał życia Alonso i nie da się łatwo sprowadzić do roli kierowcy nr 2.
04.04.2010 17:13
0
5. jest przykładem niezachwianej pewności siebie która cechuje prawdziwego kierowcę wyścigowego a kwalifikacje są rzeczywiście warte tyle co kartka papieru ( oczywiście pełnią istotną rolę jeśli chodzi o wyścig ) ale to właśnie w wyścigu przyznaje się punkty !
04.04.2010 17:14
0
8. przemoziom99 - kolego a gdzie ja napisałem że Vettel wygrałby dwa pierwsze wyścigi? :)
04.04.2010 17:15
0
Jak mu miałby ułatwiać życie skoro za sobą nie przepadają? Południe łączy się z północą, a nie z południem.
04.04.2010 17:16
0
Jedno jest pewne walka o mistrzostwo rozegra się między McLaren- Ferrari-RedBulem
04.04.2010 17:19
0
Jak dla mnie jak do tej pory Ferrari jeździ bezpłciowo ... niby jadą ale widowisko żadne. Takie blixniaki.
04.04.2010 17:20
0
sami sobie są winni
04.04.2010 17:21
0
Ferrari ostatnio ma dużo problemów z bolidami, już 4 silnik muszą użyć. Red Bulls należało się im podium, kubica szkoda, że nie pojechał szybciej i Rusberga by wyprzedził :P ale tak brawa dla Renaulta, szkoda tylko tego Rosjanina, ale ma chłopak potencjał :) BMW to już w ogóle ma problemy z bolidem :P Według mnie to MCLaren powinien wygrać wg. Konstruktorów
04.04.2010 17:25
0
Alonso proszę o więcej takich prezentów ...
04.04.2010 17:29
0
8.przemoziom99 Czy Ty oglądałeś wcześniejsze 2 wyścigi? W Bahrainie VET miał przewagę 10s nad drugim bodajże był to ALO, zostało 15okr, do końca a on jechał jeszcze szybciej od Ferdynanda więc zwycięstwo VET było tak pewne jak to, że Kubica jeździ w Renault.. a co do Australii sytuacja jeszcze lepsza niż w Bahrainie, więc proszę nie mów mi tu, że nie wiadomo czy VET by wygrał bo po Twojej wypowiedzi zakręciło mi się w głowie.. a co do niby uszkodzonego sprzęgła ALO.. jeżeli by mu tak przeszkadzało to sprzęgło to pod koniec wyścigu nie szalałby tak na torze mając czasy prawie 2s lepsze od innych kierowców bo to już jest tak wysoka liga, że kierowca który ma zepsutą część robi tak znakomite czasy.. prawda jest taka że ALO, narzeka na wszystko.. jeżeli mu nie pójdzie następny wyścig to powie, że miał za dużo śliny w buzi i przez to zaczęły się problemy z balansem...
04.04.2010 17:58
0
Na początku zauważyłem, że mam problem ze skrzynią biegów i praktycznie cały wyścig musiałem przejechać bez sprzęgła. po tej wypowiedzi należą sie ALONSO urazy szacunku i uznania, awaria sprzęgła w bolidzie ALONSO przyczyniła się do przegrzania silnika i awarii jednostki. To co można było by powiedzieć gdyby ALONSO miał wszystko sprawne w bolidzie... P.S Co niektórzy użytkownicy już nie wiedzą w jaki sposób wyrażać się w stosunku do ALONSO... BRAK SŁÓW .10. przemoziom99 widzę ,że bronisz honoru ALONSO po tym wyścigu ja tak samo, popieram Cię w 100% - to co ALONSO pokazał dzisiaj to WIELKA KLASA!! Wesołych Świąt życzę !
04.04.2010 17:58
0
dla sprostowania -nie dotyczy Massy
04.04.2010 18:32
0
Alonso pokazał klasę, bo z zepsutą skrzynią biegów, sprzęgłem i problemami z silnikiem (pod koniec), przebił się na 9 miejsce i wykręcił raz najlepsze okrążenie. Z reguły, gdy kierowca ma takie problemy to zjeżdża do box'u. To pokazuje jego waleczność i umiejętności. Vocum w Bahrajnie było inaczej. Alonso bardzo zbliżał się do Vettela (przed tą "awarią", bo prawdopodobną wersją jest ta, że kończyło się paliwo) i tak czy inaczej by go wyprzedził. Już wcześniej widać było jak Alonso się zbliża, więc z problemami czy nie Alonso i tak by go dogonił, a i pewnie wyprzedził, bo Vettel jest kierowcą, który jak widzi kogoś w lusterku to s**a w gacie i zaczyna popełniać masę błędów, jak Hamilton (w sezonie 2007, 2008). Zresztą, gdy Alonso wyprzedził Vettela to już po chwili wykręcał rekordy okrążeń.
04.04.2010 18:34
0
Śmiać mi się chce trochę z Massy "każdego popołudnia padał tutaj deszcz i gdyby tak się stało, moglibyśmy wykorzystać każdą okazję" ...no Felipe, co jak co ale "rain master" to Ty nie jesteś. Chyba, że chciałeś bączki poćwiczyć....
04.04.2010 18:50
0
19 Faster widzę ze nadajemy na tych samych falach ;)
04.04.2010 18:53
0
żenujący będzie RBR jeżeli okaże się że mają faktycznie nie lagalne zawieszenie.
04.04.2010 18:54
0
11. a Red Bull zapewnił wam prezent w poprzednich dwóch wyścigach - może nie dosłownie powiedziane ale z tego można jednoznacznie wywnioskowac że dzięki prezentowi red bulla Alonso wygrał wyścig czyli gdyby nie to to zapewne wygrałby vettel
04.04.2010 18:57
0
18 widocznie Fernando potrafi sobie z tym poradzic a poza tym komentatorzy mówili i słychac było dziwny dźwięk przy zmianie biegów przez alo więc naprawdę skończ z gadaniem o ślinie
04.04.2010 18:59
0
Ferrari spiepszyło klasyfikacje a jak by byli w Q3 to by RBR miał troche problemu a Robert miał by problem mieć wogle 4 miejsce
04.04.2010 19:57
0
23 Oczywiście ;-) Pozdrawiam!!
04.04.2010 20:09
0
taki najazd na buttona z uszkodzonym sprzęgłem to tylko prawdziwy mistrz kierownicy mógł zrobić,mega ambitna jazda i wielkie umiejętności.Alonso numerem 1 na zawsze! Niech będzie trzeci tytuł !!
04.04.2010 20:16
0
Ja widze to tak, ze Ferrari leci na łeb na szyję, sukces w pierwszym wyścigu, w drugim podium dla Massy, w trzecim już tylko małe punkty +awaria silnika. Jak tak dalej pójdzie, z Wielkiej Czwórki zostanie dwójka (mercedes też odstaje), a może i... Wielka Jedynca RBR:)
04.04.2010 20:23
0
Alonso dziś był mimo przepychania się do przodu cieniutki! jak doszło do wyprzedzenia mocniejszego kierowcy
04.04.2010 20:25
0
Alonso to taki typowy hiszpan...cwaniaczek...on po łokcie był uwalony w sprawe wypadku N.Piqeta ale nie chciał nic mowić... dokładnie wiedział co sie bedzie działo...zgoda dobrze mu poszło ale bez przesady ze jest jakimś bogiem...wiecie czemu fernando nie chciał jezdzic z Robertem w 1 teamie? bo we wczesniejszych latach juz dostawał od Kubicy po dupie...i byłoby mu głupio...nie lubie go...wolalem Kimiego w SF...on chociaz był normalny i miał wszystko w d...e
04.04.2010 20:27
0
Panie Alonso przy calym szacunku do pana talentu ale czy pan wie co pan mowi . Jaki prezent ? Przeciez Ferrari sie w ten weekend wogole nie liczylo . Nie wiem o co mu naprawde chodzi z tym prezentem ,aaaaaaaaaa juz wiem troche mu sie pomylilo chodzi mu pewnie o ten prezent w Bahrajnie gdzie Vettel podarowal mu zwyciestwo , spoko Fernando zrozumialem przeslanie . ........,,Gdybyśmy zakwalifikowali się na normalnych pozycjach, na pewno sprawilibyśmy im problem. Cos za duzo gdyba .. Gdybac se moze ale to jest kiepskie to co gada. Na razie to go kolega z zespolu wyprzedzil w ogolnej klasyfikacji . ( chco mysle ze to sie nie utzryma ) Alonso sie wypowiada jak dziecko z podstawowki.
04.04.2010 20:30
0
Ja też bardzo lubię Kimiego i to nie dla tego że miał coś tam w d.... na dzisiaj niestety muszę przyznać palmę pierszeństwa Levisowi
04.04.2010 20:44
0
ewerti @32 Ja tez polubilem Kimiego za to ze mial wszystko w d...... ( bez wzgledu jak ktos to odbiera) Byl jakby poza tym wszystkim . Powinien nadal jezdzic w Ferrari a nie ten Fernando. Masz racje odnosnie Alonso , jest ubabrany w gownie . To taki bardzo nie dobry cukiereczek opakowany w ladny papierek . Jest cwaniakiem i nikt nie powie ze nie . Fani Alonso czasami zarzucaja ze Schumi mial zawsze w zespole piczki . A ja sie z toba zgadzam odnosnie tego czemu Alonso nie chcialby jezdzic w Reno . I dodam nie chcial bo by sie moglo okazac ze nie powinien byc pierwszym kierowca ( a na pewno by go nim uczynili ) i ze nie daje rady. Pomijajac cala sprawe w Mclarenie to jedno jest pewne nie pasowalo mu jezdzic z Hamiltonem . Lewis pokazal mu ze moze go cmoknac i ze nie bezdie mu sie klanial.
04.04.2010 20:45
0
W Reno z Robertem oczywiscie o to mi chodzilo . Jeszcze by Fernando stracil kolege gdyby razem jezdzili.
04.04.2010 21:01
0
większość osób tutaj ktore mają zbyt małe pojęcie o wyscigach pisze komentarze! panowie ,zanim napiszecie ze ferdek jest cienki bo guzika nie wyprzedził, najpierw pomyślcie jak opony pracowały w danym bolidzie. a kubica dlaczego nie dogonił rosberga? bo cienki jest czy opony były już słabe? jest jeszcze wiele szczegułów ktore wplywaja na tempo. obczajcie wszytsko a potem piszcie!
04.04.2010 21:09
0
@37 aees wymiana opon: Alonso-36 okrązenie , Buton-9
04.04.2010 21:21
0
najszybsze kółka: Alonso -41 okr.-205,231 Button 49 okr.-202,585 km/h i aby nie było wątpliwości -nie przepadam za Buttonem
04.04.2010 21:22
0
ja coś czuję że Vettel będzie mistrzem świata
04.04.2010 21:22
0
luka55 Może nie chciał jeździć w Renault, bo widząc, że i tak z nimi już następnego tytułu nie zdobędzie, a najbardziej utytułowany zespół w historii F1 "zaprosił" go do siebie? Jeśli pojawi się taka możliwość to Robert przecież też przejdzie do lepszego zespołu. Sam nie lubię Alonso, ale wrogowie moich wrogów to przyjaciele, czyli wrogowie Vettela i Hamiltona są moimi przyjaciółmi. Też się burzyłem na jego wypowiedzi, gdy wygrywał z Schumim, ale teraz nabrał już więcej pokory i i tak te wypowiedzi są lepsze. Taka prawda, że żaden Vettel, a Alonso, czy Kubica są "Baby Schumacher". A Kimi tak czy inaczej przeszedłby do WRC. Od dawna miał taką pasję i jak brat chciał jeździć w WRC, no i teraz jeździ nawet dobrze mu idzie. Tylko, że Alonso przyśpieszył to odejście o jakiś rok. Sam liczyłem na to, że Alonso jednak nie przejdzie do Ferrari, ale jeśli już jest to co zrobić? Pokazuje swoją klasę i jeździ świetnie co udowodnił dzisiejszy wyścig. A gorszą formą Ferrari na początku przejmować się przestałem. Ferrari zawsze jest bardzo słabe na początku w Australii, później w Bahrajnie jest bardzo dobre i w Malezji znów słabsze. I to bez różnicy, czy ma formę lepszą, czy gorszą. 31. sever A czytałeś co się działo z jego bolidem? Przy wyprzedzaniu słabszych może szło mu lepiej, ale przy zepsutej skrzyni biegów i psującym się silniku nadganiał 2 s do Buttona, nawet był blisko wyprzedzenia, ale niestety silnik padł.
04.04.2010 21:24
0
@37 proszę o podanie tych szczegółów bo nie chcę należeć do większości osób .które mają małe pojęcie
04.04.2010 21:25
0
ponieważ nie da się podważyć talentu wyścigowego Alonso chcecie go przysłonić negatywnymi cechami osobowości.Dziwna strategia panowie.
04.04.2010 21:28
0
czytałem -zanim silnik się skończył widziałem jaki tor jazdy obierał Alonso przy próbach wyprzedzania- to nie mogło się udać
04.04.2010 21:39
0
alo nie wybierał tego toru jazdy tylko go wyrzucało z powodu zmeczonych opon;) a guzik wolniejszy tylko opony zachował i sie trzymał drogi
04.04.2010 21:40
0
42- masz gugla to szukaj
04.04.2010 21:45
0
No to się z niektórymi z was zgadzam co do Raikkonena- to mój ulubiony kierowca właśnie za sposób bycia, za to ze miał wszystko w d...pie, ten cały cyrk. Nie jest tam jakimś medialnym pajacem.. a i ma ładną żonę.
04.04.2010 22:08
0
W Malezji fani również czekają na powrót Kimiego ;-) http://w ww.motorsport-mag azin.com/imag es/1600/024 3656.jpg
04.04.2010 22:09
0
48. seb1746 - no, chociaż tutaj mogę się z Tobą zgodzić ;) Pomijając żonę :P
04.04.2010 22:25
0
Odnosząc się do artykułu - Nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale chyba tylko Prost narzekał na Ferrari. W całej historii słychać że każdy chce się ścigać w Ferrari, ale widać że czasy się zmieniły i nie są rewelacją. W każdym sezonie liczymy na ten zespół, ale oni to tylko ścisła czołówka, a nie zespół który rozdaje karty. Powoli przestaje lubić ten zespół, bo robią sztuczne zamieszanie, a ich zawodność nie przekonują mnie by wygrali jakiś sezon przez co najmniej 3 lata. Moimi faworytami to Maklaren, Red Bul i Forsindia, a oni będą z nimi walczyli.
04.04.2010 22:53
0
To jest dopiero nieszczęście Alonso, okrążenie przed końcem awaria silnika i to w Ferrari, a tak walczył i pnął się w górę. Szkoda mi go !!!
04.04.2010 23:33
0
49. Nadia- ja tam akurat do jej urody nic nie mam, ma fajne skośne oczy, ładny uśmiech hmm... ....
05.04.2010 00:10
0
jak czytam komentarze co niektorych AMATOROW to nie wiem czy sie smiac czy wstydzic ze w polsce F1 to tylko Kubica...powiem krotko - sa lepsi...krytykujecie alonso ale kazdy kto jezdzil bez sprzengla wiec o co chodzi wiec szacunek ze dojechal bo np raikkonen pewnie by zjechal do garazu na slynnego Loda ;>
05.04.2010 00:16
0
Ham, wyjatkowo dobry wyscig. Startował z lini z FER, za BUT, a minął ich, chyba nawet nie zauważając. Alonso zawiódł, słabszy od robiącego błędy Massy, nie dał rady Buttonowi, daleko za Hamiltonem, a na koniec dał sie ponieść emocjom i zajechał silnik, wiedząc, że ma kłopot ze sprzęgłem - podsumowując - bardzo duże rozczarowanie, jak na kogoś, kto był mistrzem i mistrzem chce zostać.najlepsza obrona - suttil, najlepsza ofensywa - Hamilton, a dla Kubka to chyba konkurencja: Najlepszy wynik jak na możliwosci bolidu, choć tu rywalizowałby mocno z Chandhokiem:)
05.04.2010 07:52
0
Alonso wykorzystał Piqueta, a teraz rozdaje prezenty Red Bullowi, wolę Hamiltona, bo ten ma rozum i myśli.Stawka jest wyrównana i jeszcze Kubica tym wszystkim cwaniakom może pokrzyżować plany, więc kibicujmy mu wszyscy. Alonso bzdury opowiada, szarpie się jak zwierz w matni, a Pietrow w Renault robi to samo.
05.04.2010 09:13
0
jestem przekonany że ham jakby miał takie problemy z autem jak alo to by się łagodnie mówiąc niecierpliwił a Fernando zachował zimną krew więc nie wiem o co to całe halo do Fernando
05.04.2010 09:36
0
Kubica przy zepsutej skrzyni zjechał do boxu jak jechał w BMW... Niektórzy chyba nie wiedzą co to sprzęgło lub nie przeczytali całej wypowiedzi Alonso sądząc po wypowiedzi wojteak i zakop. Ale na zakopa jeszcze zostawię. Hamilton ma rozum? Człowieku jeśli nie oglądałeś sezonu 2007 to się na jego temat nie wypowiadaj. On zawsze myśli o wyprzedzeniu, a FIA jeszcze mu w tym pomagała. On myśli tylko chwilą i zawsze pod koniec wyścigu miał problem z oponami, bo jechał, żeby wyprzedzić jak najszybciej. Jeśli słuchałeś co mówili komentatorzy to wiedziałbyś, że Ferrari ma ogranicznik na obroty, więc mając mniejsze obroty to nic dziwnego, że na starcie są słabsi.
05.04.2010 10:59
0
tak ogranicznik jest włączany i wyłączany...masa jechał na włączonym czyli miał ograniczone obroty a ALO miał obroty na ful a na starcie mieli obroty ustawione na maxa...a poza tym to głupota Alonso ze jechał dalej uszkodził silnik i z tego co sie orientuje ma problem z silnikami jak tak dalej bedzie robił bedzie sypał nowymi jednostkami jak głupi... Ciotka z niego ze nie wyprzedzil Buttona...wkoncu opony to on miał duzo zdrowsze niż Jenson... Kimi wracaj do F1 Ty wiedziałeś co robić w całej tej stawce a nie jak te primadonny
05.04.2010 11:27
0
57. Polak477 -ja mam wszystkie wyścigi na wideo, i proszę mnie nie pouczać, a kretyńskie uwagi zostawić dla siebie.
05.04.2010 11:59
0
58. ciota to cię zrobił a kimi ostatnio za bardzo odstawał że nie wspomnę o serii nieukończonych wyścigów w drugiej połowie sezonu 2008 a Fernando dobrze zrobił niewiele brakowało mu do szczęścia a by dojechał poza tym on walczy o MŚ więc dla mnie to normalne w takiej sytuacji każdy punkt się liczy
05.04.2010 12:40
0
60. przemoziom99 "ciota to cię zrobił" Komentarz na poziomie. "w takiej sytuacji każdy punkt się liczy" -jakoś Alonso nie płakał nad 2 straconymi punktami.
05.04.2010 13:06
0
ogranicznik obrotow? cooooooo? no to juz pojechaliscie ze wstyd chlopcy.... To nie ogranicznik lecz regulacja obrotow i nie tylko ferrari lecz kazdy samochod taki posiada, nawet najgorsze lacznie Virgin i Lotus. Echhhh... czasem zalamka bierze od tych plytkich spekulacji. Co do Alonso, to jechal fajnie lecz niestety skoro mial problem ze sprzeglem to samochod wchodzi w modul ochrony silnika i skrzyni, wylacza i koniec. Takie bzdury moze sobie gadac i wlasnie widac kogo na to nabiera. Problemy ze sprzeglem jakos mu pozwolily na nie tylko normalna lecz wyczynowa jazde. A co team na to, dali mu tak jechac bo to primadonna czy co? Bzdury, oj Fredek wstyd tak nabierac fachofcow, wstyd. Zarznoles samochod bo na sile chciales brac Buttona. Ja nawet nagralem sobie cale ostatnie szesc okrazen do samej awarii samochodu z pokladu bolidu. Jasna pala, czerwone diody palily sie do 5 sekund przy kazdej probie wyprzedzenia. Kto wie co one oznaczaja wie o czym pisze, kto nie wie odsylam na google. Jeszcze raz napisze. Kierowca dobry, czasem genialny a czasem kretynski. Dzisiaj doslownie kretynski. Zazdrosc o Masse go zgubila. Koniec kropka
05.04.2010 13:11
0
60. nie lubie jsk ktoś obraża Fernando stąd moja reakcja fakt on nie płakał ale ktoś napisał że nie wiadomo po co jechał i powinien zjechac do boksu czy coś w tym stylu uważam że postąpił najlepiej jak mógł
05.04.2010 13:24
0
63 właśnie to że jechał dalej z uszkodzoną przekładnią skrzyni biegów a potem ta awaria doprowadziła do zajechania silnika .Wszyscy znają regulamin gdzie kazdy kierowca ma 8 sinlików na sezon więc dochodzi do tego czysta kalkulacja, i moim zdaniem niewiem czy nie lepiej było dla alonso zjechac do boxu i zrezygnować ,zachować silnik, który kto wie czy nie przyda się pod koniec sezonu przy walce o WDC gdzie alonso jest głównym faworytem i tak w tym wyścigu dużo by nie ugrał punktów a tak już 3 silnik po 3 wyścigach i nie wygląda to różowo a do końca sezonu daleka droga a nowy silnik to na wagę złota
05.04.2010 13:47
0
Alonso 3/4 wyścigu przejechał bez sprzęgła co ostatecznie zarżneło silnik Bez Sprzęgła Kierowca musi w idealnym momencie musi dobrać moment redukcji bo gdy zrobi to za wcześnie Motor siłą rozpędu kół będzie schodził z obrotów w sposób sinusoidalny a nie stały Brak mocy i w krótkiej chwili Praca na ograniczniku przy każdej redukcji z każdego biegu. A ALO zbyt ostro redukował co doprowadziło najprawdopodobniej do wzrostu temperatury w układzie i wtedy następuje Overheating. Panowie specjaliści Podczas wyścigu Kierowca rzadko ciągnie silnik do samego końca. Ogranicznik jest pierwszym zabezpieczeniem przed przyspieszonym zużyciem W czasie wyścigu obroty w stosunku do ograniczenia 18 tys maleją do 16800, 17200 rpm.W czasie walki mogą kierowcy to zabezpieczenie wyłączyć i kręcić motor do regulaminowych 18k. A gdy walka nie warta jest świeczki Podkręcają mieszankę i nie dociągają do końca by zużycie silnika było możliwie jak najmniejsze. O problemach KUB Theissen tłumaczył że ich skrzynia przy zmianach biegu gdzie następuje zjawisko braku przeniesienia mocy na kołach (Najzwyklejsze toczenie)wykorzystywała układ pracy na 2 biegach wykorzystując dodatkowe zębatki W momencie zmiany biegów schemat wygląda następująco (od 2 biegu) 2-N-3-N-4-N-5-N-6-N-7 a w Skrzyni BMW wyglądało wg tłumaczeń Theissena pracowało asynchronicznie (od 2 Biegu) 2-N/2-3-N/3-4-N/4-5-N/5-6-N/6-7 W momencie przełączania biegów włączały się 2 biegi gdy jednak 2 biegi pozostawały razem zbyt długo to siły panujące na przełożenia były tak duże że skrzynia robiła Kaputt.
05.04.2010 13:51
0
62. A co to jest jeśli nie ogranicznik obrotów? Wyraźnie wczoraj mówił inżynier do Massy, żeby przycisnął przycisk wyłączający ograniczenie. Inne zespoły korzystają z tego tylko na pewnych pozycjach, więc wyraźnie Ferrari ma taki, by silnik się nie przegrzewał... Zresztą nawet ten dla "wszystkich" nazywa się ogranicznikiem(bo ten Ferrari najprawdopodobniej wyłącza się na chwile i włącza). Druga sprawa to to, że wyraźnie było słychać od początku wyścigu, że auto na tych zakrętach gdzie trzeba było mocno zwolnić to auto wydawało dziwne dźwięki. Diody czerwone mu się świeciły długo, bo musiał na maxa trzymać gaz, żeby wrzucić bieg... Dali mu jechać, bo miał na to szanse, ale się nie udało, zabrakło niewiele. Z silnikiem nie wiadomo co się stało, więc wcale mógł nie być mocno uszkodzony. Bez sprzęgła można jechać tylko jest to bardzo trudne i psuje skrzynie. W aucie osobowym na takie coś mało kto sobie pozwala, bo sprzęgło to niewielki wydatek w porównaniu do skrzyni, ale w F1 można zaryzykować.
05.04.2010 14:07
0
Jak dla mnie to ferrari dzisiaj nie popisało się. Przez pierwsze okrążenia ciągnęli się za jednym z kierowców Toro Rosso (Ham 'łyknął' go od razu, zresztą tak jak i innych, dopiero Suttilowi udało się go zatrzymać :)...). Nie wiem czy gdyby nie to, że sporo kierowców przed nimi miało problemy z bolidami to jechaliby w pierwszej 10... Te bliźniacze wyścigi w ich wykonaniu są wyjątkowo nudne.
05.04.2010 14:09
0
66 Polak477. Co ty wypisujesz? Musial trzymac gaz na maksa zeby wrzucic bieg? Akurat zmienial biegi calkiem normalnie. Bylo kilka dziwnych dzwiekow ale to nie byla az taka usterka zeby wplynela na styl jazdy. Alonso jechal tak jakby nie bylo zadnych trudnosci. Calkiem normalnie a czasem zbyt agresywnie co faktycznie w koncu zarznelo silnik. A biegi to raczej wchodza na malych obrotach nie na maksymalnych, piszesz glupoty teraz. Sorry. A bez sprzegla to akurat osobowym jechalem. Pamietam jak dzis, pietra mialem bo jeszcze zaliczylem kontrol policyjna ale na szczescie nie zaczaili. Byla zima i zlodzone drogi. To byl bodajze 1998, jechalem z Kozienic do Lodzi. Akurat tak feralnie zlapal lod ze po wcisnieciu sprzegla poleciala mi linka. Jechalem wtedy opla ascona. Jechalo sie nawet fajnie. Zmiana biegow bez sprzegla ale na bardzo malych obrotach. Przy predkosci niskiej dawalo sie wrzucac biegi i tak powoli zolwim tempem nawet jechalem calkiem ok zwlaszcza ze bylo slisko wiec i tak nie szarzowalem. Najgorsze bylo ruszanie na kazdym skrzyzowaniu w Sulejowie i Lodzi. Startowalem na drugim biegu rozrusznikiem. Po naprawie zrobilem jeszcze na nim 60 tys km. Mozesz mi nie wierzyc ale sam sprawdz jakimkolwiek samochodem. Pojedz sobie wolniutko na 2gim biegu i delikatnie bez sprzegla wepchnierz trrojeczke, pod warunkiem ze obroty beda niskie, dlatego powolutku musisz jechac.
05.04.2010 14:20
0
68. ww. f1 . v10 . p l / Alonso , To , byl , najtrudniejszy , do, tej , pory , wyscig , 40963 . html "Musiałem najpierw zmienić bieg na niższy, a potem dodać tyle gazu, żeby włączyło to bieg na zakręcie." Nie zapominaj, że oni mają skrzynię półautomatyczną.
05.04.2010 14:40
0
Vettel i RBR są obecnie najszybsi w stawce i jeżeli nie zdarzy sie jakaś katastrofa to Alonso może zapomnieć o tytule w tym roku. Zwłaszcza, że Ferrari sypie się niczym w latach '90
05.04.2010 14:48
0
44.Wystarczy trochę wyobraźni aby domyślać się że taki tor obierał bo miał problemy ze sprzęgłem tylko tak mogło się udać wyprzedzić Buttona .
05.04.2010 15:04
0
69. wiec cytujesz samego Alonso jak zarznal silnik i po co dyskutujesz????
05.04.2010 15:08
0
Czy miał problem techniczny czy go nie miał na pewno Fernando dal się ponieść emocjom i stad stało się tak jak się stało a mógł punktować. Zachował się jak małolat. Pokarało go za to cukrowanie i wazeliniarstwo medialne. Lubie Ferrari ale nie lubię tej Wazeliny
05.04.2010 15:26
0
Niekoniecznie, bo gdyby dojechał to dostałby karę za wymianę skrzyni biegów, bo wymieniłby ją na pewno. 72. Ale on opowiadał co musiał zrobić, żeby zmienić bieg, bo mówiłeś "Musial trzymac gaz na maksa zeby wrzucic bieg? Akurat zmienial biegi calkiem normalnie." Nie jestem pewien, jak zbudowana jest półautomatyczna skrzynia biegów, więc się nie wypowiem, czy jest to możliwe. Ja znam budowę zwykłej i automatycznej. Przy automatycznej jest to możliwe, bo biegi zmieniają się pod wpływem ciśnienia oleju, ale jak przy półautomatycznej się to dzieje to nie wiem na pewno jedną różnicą jest to, że w automatycznej skrzyni biegów sprzęgła nie ma, a w półautomatycznej jest tylko automatyczne.
05.04.2010 15:42
0
@71 piotekrkk Chyba nie wiesz o czym piszesz Kolego
05.04.2010 16:07
0
75. Czyli Twoim zdaniem Alo nagle zapomniał jak wchodzić w zakręty i jak z nich wychodzić ?
05.04.2010 16:23
0
74. Polak477 Oto jak działa skrzynia pół-automatyczna (cytat z tej strony): "wszystkie bolidy wyposażone są w pół-automatyczne skrzynie biegów - aby zmienić bieg, kierowca nie musi naciskać sprzęgła i przesuwać drążka. Naciska on po prostu przycisk zamontowany z boku kierownicy."
05.04.2010 16:25
0
73. skończ z tą wazeliną bo każdy kierowca w F1 jak to ująłeś słodzi to nie emocje Fernando to przecież zespół decyduje czy kierowca ma zjechac czy kontynuowac wyścig oni mają podgląd na telemetrię nie ma takiego kierowcy w F1 który jeździ sobie z nie do końca sprawnym bolidem bo wie lepiej niż jego zespół widac że masz kompleks Alonso jak wielu na tej stronie
05.04.2010 16:25
0
Czy nikt nie rozumie że napisałem o tym jednym wyścigu i że jak dla mnie Alonso wypadł cienko! czy muszę wysłuchiwać a raczej czytać jakichś bzdurnych aluzji od samozwańczych fachowców?
05.04.2010 16:31
0
to że nie ma pedału sprzęgła nie znaczy że nie ma sprzęgła!
05.04.2010 17:48
0
80. Dokładnie .
05.04.2010 19:40
0
78. Kompleksu nie mam, niestety. Nawet było mi go szkoda jak mieli go w d...pie w Mc-u. Ogólnie był mi zawsze obojętny. Ale od początku zeszłego sezonu kiedy zaczął bredzić coś o samochodzikach ferrari którymi bawił się w dzieciństwie zaczął zyskiwać u mnie status dupka i na początku tego roku stal się dla mnie 100% dupkiem. Przepraszam jeśli Ciebie zraniłem, nie chciałem Ciebie urazić szanuje Cie ze względu na to ze jesteśmy kibicami tego samego sportu( lubisz cukier to masz ode mnie na święta)
05.04.2010 20:07
0
82 , zobaczymy w przyszłości czy któryś z przyszłych kierowców ferrari nie będzie wypowiadał się w podobnym tonie co Fernando
05.04.2010 20:10
0
@77. Fojart: naciska guzik i już :-> jak bieg nie wchodził to pewnie szukał takich obrotów żeby wszedł, pomijając inne skutki taka zmiana biegów zajmuje więcej czasu niż normalnie
05.04.2010 20:12
0
83. Mam nadzieje ze nie. A chodzi Tobie o kogos konkretnie? :)))
05.04.2010 20:19
0
nie o nikogo dla mnie takie miłe komentarze pod adresem wymarzonego zespołu są w F1 na porządku dziennym
05.04.2010 20:29
0
"...miłe komentarze pod adresem wymarzonego zespołu..." -Prosze Cie. Przepraszam uzytkownikow ale wg mnie jak sie z kims wita to wystarczy mu uscisnac dlon a nie od razu lizac pindola.
05.04.2010 20:34
0
87 ale zauważ że tak właśnie jest w F1 takie no niby podlizywanie się a "...miłe komentarze pod adresem wymarzonego zespołu..." napisałem tak w wielkim uogólnieniu
05.04.2010 20:38
0
88. Ja to rozumiem ale chodzi mi o styl w jakim to sie robi.
05.04.2010 20:46
0
to znaczy jaki styl ?
05.04.2010 21:03
0
a poza tym to było nieuniknione że prędzej czy później ALO przeniesie się do ferrari
05.04.2010 21:07
0
bo jest najlepszy
05.04.2010 21:11
0
68. darecky3- to powiedz mi jak redukowałeś ? ja też miałem okazję jechać bez sprzęgł i powiem ci że da się wrzucić bieg nawet przy 3000 obrotów tylko trzeba zgrać obroty silnika z danym przełożeniem a to jak wiesz wymaga już dużej wprawy i nieobjedzenia się z danym samochodem i przyznaję Ci rację że najlepiej zmienia się w dolnym zakresie obrotów ale to nie jest jazda tylko doczłapanie się do celu
05.04.2010 21:18
0
Gdyby stratedzy Ferrari kazali wyjechać wcześniej w kwalifikacjach Massie i Alonso.To by walczyli o podium w wyścigu. Gdy by tak się stało to Felipe i Fernando nie musieli by się przebijać przez cała stawkę. A Alonso niby taki dobry a Buttona nie mógł wyprzedzić. Massa to co innego przez cały wyścig miał ograniczoną prędkość. Znakomity wyścig Felipe, Nareszcie prowadzi w kwalifikacji generalnej. Ja bym zatrudnił Vettela a nie Fernando!
05.04.2010 21:19
0
Sorry Massa miał ograniczoną prędkość bolidu
05.04.2010 21:20
0
94 ej no bądź sprawiedliwy massa miał w pełni działający bolid a i tak większosc uwaza ze Fernando jest lepszy
05.04.2010 21:21
0
tzn nie miał zepsutego srzęgła
05.04.2010 23:09
0
@ darecky3 ty chyba oglądałeś wyścig z wyciszonym głosem. Przecież od początku wyścigu, gdy tylko pokazywali ujęcie z kamery Alonso, było słychać dziwną pracę silnika podczas wchodzenia w zakręty. Silnik tak jakby wyłączał się. Alonso pokazał wielką klasę pokazując, że mimo to prawie udało mu się wyprzedzić Buttona. Ja mam nadzieję, że jednak to nie eksplodował silnik, tylko rozsypała się skrzynia lub sprzęgło, chociaż logicznie wynika, że to skrzynia, która nie wytrzymała wrzucania biegów bez sprzęgła. Ja nadal czekam na oficjalną wersję Ferrari w tej sprawie. Przed samą eksplozją silnika w bolidzie Alonso było widać iskry sypiące się za bolidem. Potem dopiero dym. Tak naprawdę zobaczymy co będzie za 2 tygodnie, ale wydaje mi się, że skrzynia u Alonso będzie wymieniona i Alonso wystartuje z pozycji +5 od tej, którą wykręci w kwalifikacjach.
06.04.2010 00:21
0
a ja wam powiem tak:) nie zbierajcie informacji z komentarzy borowczyka i kochanskiego bo to nic nie warte jest. i smieszy mnie to ze niektorzy pisza iz massa mial ograniczony silnik!
06.04.2010 08:39
0
KAżdy ma ograniczony czy tego chce czy nie.
06.04.2010 14:29
0
@98 nie wiedziałem że rozsypująca sie skrzynia lub sprzęgło wylatuje wydechem!
06.04.2010 14:44
0
98. rsobczuk "chociaż logicznie wynika, że to skrzynia, która nie wytrzymała wrzucania biegów bez sprzęgła." Przecież bolidy wyposażone są w skrzynie pół-automatyczne, więc biegi wrzuca się bez sprzęgła!
06.04.2010 14:58
0
Po prostu przekraczał notorycznie obroty wskutek awarii systemu sterowania sprzęgłem, czy skrzynią. Nieważne. Ale na koniec trochę chyba za dużo biegów w dół zredukował i przekręcił uszczelniacze do góry nogami :D
06.04.2010 16:51
0
@ 102. Fojart - sprzęgła nie wyłącza kierowca, bo robi to za niego elektronika: podczas zmiany biegu zostaje na moment wyłączone - wtedy napęd nie jest przenoszony z silnika na koła.
06.04.2010 17:53
0
Alonso - w życiu nigdy nie ma nic za darmo, prędzej czy później trzeba oddać to, co się samemu w prezencie otrzymało :-)))
06.04.2010 20:24
0
@99 - Dokladnie, nie sluchajcie komentatorow, bo ja sie lapie za glowe jak ich slucham. Jedzie dwojka kierowcow gesiego, bo jeden utknal za drugim, a oni mowia, ktory jedzie szybciej i analizuja ulamki sekund w sytuacji, gdy sila rzeczy oni jada tym samym tempem. I beda jechac, poki ten, ktory utknal go nie wyprzedzi, albo ktorys nie zjedzie.
06.04.2010 20:43
0
Przepraszam za krytykowanie Fernando myślę że jakiegoś fana Fernando nie obraziłem
06.04.2010 21:56
0
105.Marti-Alonso nie dostał zwycięstwa w Bahrainie w prezencie.Wygrał nie dzięki awarii Red Bulla,a dzięki temu,że wyprzedził Masse na starcie a potem jechał dobrym tempem bez błędów.Awarie bolidów to nie tylko pech,ale również wynik zawodności danej konstrukcji,lub błąd człowieka,który pracował nad jakimś szczegółem.Każdy zespół dąży do tego aby jego bolid nie psuł się przez cały sezon.Wyścig technologiczny,który towarzyszy sportom motorowym od samego początku ma prowadzić do tego,żeby kierowca dysponował niezawodnym samochodem,który pomoże mu walczyć o tytuł.Szkoda tylko,że w f1 nadal większe znaczenie ma konstrukcja bolidu niż talent kierowcy.
06.04.2010 22:48
0
108. indrid cold - W Bahrajnie Alonso ewidentnie profitował z awarii bolidu Vettela, gdyby nie ona - nie wygrałby. Nie rozumiem jak w tej kwestii można mieć inne zdanie.
07.04.2010 01:06
0
109.Marti-Zgadza się,ale ja mam na myśli to,że Alonso pokonał pozostałych kierowców w kwalifikacjach a Massę na starcie wyścigu.W ten sposób po awarii Vettela to on został zwycięzcą.
12.02.2011 22:28
0
A podobno to Polacy brylują w kradzieżach samochodów;):).
12.02.2011 22:44
0
Ten nie jest ukradziony. Poprostu stał pusty z kluczykami w środku i nie było właściciela.......niestety.
12.02.2011 23:21
0
Zarty zartami, ale dla Lotus Renault to chyba najlepsze z mozliwych wyjsc....
13.02.2011 00:09
0
NIck teraz musi godnie zastapić byłego partnera z zespołu, jeśli dostanie taką szansę a na to się zanosi, ciekawe tylko co gdy Robert juz będzie zrdowy i będziw chciał zasiąść za sterami bolidu, może mały wyścig obu kierowców o fotel. O wynik i tak bym się nie bał :)
13.02.2011 08:30
0
zdaje mi sie czy napisu na pokrywie silnika niema
13.02.2011 11:42
0
napis jest dalej
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się